Znacie ją z bloga www.rosachontas.blogspot.com i wiecie co? NIE ZGADNIECIE? Ona napisała tak dużo w swoim pierwszym poście że... Tym jej nie pobije! Co jeśli nie chce bić Rosy? Ona mówi: -To nie w tym sensie. Chodzi o to że... I zapomniałam. Chyba że coś takiego: -To chodzi o to, że napisałam więcej. Co oznacza, że ona w ten czas pisała jeden (1), a ja trzy (3). Rozumiem już to, to wszystko, ale za bardzo nie pojmuję. Rosa pisze o czymś tam. Nie wiem o czym. Nie czytałam. Co najwyżej ona mi czytała, ale ja wolę podgryzać jej sukienkę albo rajstopy i mówię: -Patrz! Masz dziurkę. Dużo rzeczy od mojego "podgryzania" ucierpiało. Wymienię: koce firanki ubrania meble dywany klatka buty (szczególnie nowe) I tym podobne. Czyli mówiąc w skrócie itp. itd. Żegnam się z wami drodzy na nie długo. Pozdrowionka! Diziula
Zdradzę Wam sekrecik. "Jestem starsza od Rosy (mojej właścicielki)". To takie niesprawiedliwe. Nie chcą mnie zawieźć do serwisu harcerstwa . Jestem grzeczna. Przecież firanki jak podgryzam nie mają, aż takich wielkich dziur. Porównywanie! 6 miesięcy to koło 16 lat. Będę harcerką! A przynajmniej mam takie zamiary. Bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo i jeszcze wiele, wiele bardzo chcę nią być. Ale, nie chcę opuszczać Rosy. Ja ją kocham! Pozdrowionka po raz trzeci! Dyzia :3